The Ruthless Alpha's Innocent Breeder
/Rozdział 5
Saldo monet:
0
Rozdział 5
Dec 2, 2024
Perspektywa Eero
"Tak, tak. Kocham ją bardzo. Podczas gdy ja szczęśliwie żyję z nią, ty będziesz cierpieć z powodu naszej osłabiającej więzi. Widzisz więc? To ty jesteś przeklęty przez Boginię Księżyca, Eero."
Mój wilk czuł się tak słaby, że musiałem położyć się płasko na zimnej podłodze lochu, gryząc wargę z frustracji.
Właśnie gdy miałem zamknąć oczy i odwrócić się od krat, wyczułem zapach Serry.
"Jak ci idzie w nowej sypialni, moja najdroższa siostra?
cóż? Czy podoba ci się tutaj jak dotąd? W całym terytorium Moon River Pack to miejsce najlepiej ci pasuje, bo śmierdzi tak samo nieprzyjemnie jak ty!" Serra zaśmiała się.
Zamknąłem oczy i próbowałem przekonać siebie, że tak naprawdę nie stoi przede mną w celi więziennej. Ale jej zapach był wszędzie, więc trudno było mi się uspokoić.
Co gorsza, ciągle mnie prowokowała.
"Naprawdę nie mogę znieść twojej arogancji, suko! Jesteś już
Wciąż zamknięty tutaj! A mimo to zachowywałeś się jakbyś był nade mną wyżej?
Mając dość jej bzdur, postanowiłem stanąć naprzeciw niej bezpośrednio.
Jeśli tak się czujesz, to może masz rację. Jestem lepszy od ciebie pod każdym względem! Czy boisz się, że mogę nadal cię przewyższać nawet po tym, jak Alpha zdecydował się przekazać prawo do rządzenia tobie? Czy to dlatego, że ciągle mnie popychasz, nawet gdy jestem na skraju przepaści?
Co właśnie powiedziałaś, suko? Dlaczego te
Piekło, czemu miałbym czuć się niższy od ciebie? Jestem dziedzicem, następnym Alfą Packu Moon River, podczas gdy ty jesteś tylko odrzuconą, bezwartościową wilczycą! "Oczywiście, moje uwagi trafiły w jej czuły punkt.
"Cały czas nazywasz mnie bezwartościowym śmieciem, a mimo to ciągle sobie mną zawracasz. Serra, wiesz przecież, że marnujesz czas, robiąc to wszystko, prawda? Zamiast mnie dręczyć, jakbym już nie żył w piekle, dlaczego nie zrobisz sobie przysługi? Idź ćwiczyć jęki, bo słyszałem, że umiesz w to doskonale!"
ou. Nie brzmisz wcale kusząco. Pamiętaj, że Cohen mógłby zrobić to samo tobie, gdyby udało mu się mnie oszukać. Po prostu idź i naucz się jęczenia od żeńskich omeg, którymi nasze deltay pieprzą każdej nocy." Rzuciłem jej pogardliwe spojrzenie po skończeniu jej szyderstwa.
"Miałam rację. Jeszcze nie nauczyłaś się lekcji. Zobaczymy, jak będziesz się chwalić po tym, jak cię nauczę tej cholernie ważnej lekcji, dziwko!"
To był pierwszy raz, kiedy poczułem prawdziwy strach przed Serrą. Bl
Wzburzenie w jej oczach coś powiedziało.
Mój wnętrze zaczęło drżeć, gdy wyczułem znajomy zapach mężczyzny.
To był Trevor, który wchodził do lochu.
"Serra, co ty właściwie robisz?" zapytałem ze strachem.
Przekręcając oczami, ona tylko się do mnie uśmiechnęła, aż Trevor pojawił się z kluczami do zamka mojej celi więziennej.
Wciąż się cofałem, gdy Trevor otwierał moją celę, aż moje plecy dotknęły zimnego muru.
"Serra, nie rób tego...
do mnie! Jestem twoją siostrą! Jak możesz być taki bez serca?" Panikowałam.
"Bez serca?" Serra udawała szok na twarzy, jednocześnie ściskając klatkę piersiową ręką. "Co masz na myśli? Czyż nie prosiłaś mnie niedawno, żebym nauczyła się jęczyć uwodzicielsko i podniecać Cohe'na za każdym razem, gdy uprawiamy miłość? Po prostu słucham cię uważnie i biorę twoje rady."
Serra była jak mistrzyni zła, sygnalizując Trevorowi, żeby wszedł do akcji.
"Będę szybka, Eero. Jesteś
dziewiczy, prawda? Czuję się zaszczycony, że mogę pozbawić cię niewinności. Na początku będzie bolało, ale z czasem polubisz to. Każdy kocha seks - powiedział z malicjnym uśmiechem na ustach.
Z słabym wilkiem nie miałem szans na walkę. Mogłem tylko krzyczeć i płakać, gdy Trevor rozdarł moją bluzkę i skubał skórę na mojej szyi.
Próbowałem go odepchnąć, ale bezskutecznie. Kontynuował swoje pożarcie, całując koniuszek mojej piersi.
W tym samym czasie Serra po prostu stała obok,
Złapałem naszą kuzynkę na gorącym uczynku.
"P-Prestań...nie rób tego ze mną! Jestem twoim jebanym kuzynem, Trevorze!"
"Ktoś, pomocy!" krzyknąłem, gdy łzy zaczęły spływać z moich oczu.
Kiedy już traciłem nadzieję, w mojej duszy zapłonęła iskierka nadziei. Usłyszałem głos naszej matki. Serra również była zszokowana. Oczywiście, nie spodziewała się, że Luna Vera przyjdzie tutaj.
"M-Mamo...proszę, pomóż mi." Szybko podniosłem kawałki mojej bluzki, żeby zakryć ciało.
/p>
Luna Vera wszedł do celi i z wąskimi oczami spojrzał na Trevora, który teraz stał obok niej. Nawet nie odważył się spojrzeć Lunie w oczy.
"Co się tu stało? Co właśnie zrobiłeś?" zapytała.
Po raz pierwszy poczułem się chroniony przez moją matkę.
Właśnie miałem się wtulić w jej ramiona, kiedy ciężki policzek spadł na moją twarz, tak ciężki, że upadłem na zimną podłogę.
"M-Mama?"
"Nie mogę w to uwierzyć, Eero! Jak mogłeś?"
Spadasz tak nisko? Jak możesz zachowywać się jak tania dziwka i uwodzić swojego własnego kuzyna?!" Luna Vera warknęła na mnie, oburzona i rozczarowana.
"N-nie...T-Trevor zgwałcił mnie. Spróbował mnie zgwałcić, bo Serra mu o to poprosiła."
"O Boże! Przestań obwiniać swoją siostrę! Na podstawie tego, co wiem, to naprawdę jesteś. Przeklęta dziwko!"
Byłem zbyt zszokowany, żeby uwierzyć własnym uszom, gdy moja matka wykrzykiwała na mnie te przekleństwa. Moje oczy po prostu nie mogły się odwrócić
Nawet od niej, gdy usłyszałem, jak Serra się śmieje.
The Ruthless Alpha's Innocent Breeder
0 Rozdziały
Ustawienia
Georgia
Arial
Cabin
T
T
T
Automatyczne odblokowanie
Polski
0