The Lycan's Slave Mate
Fantazja
23.9K
Opis
Ava urodzila sie i zostala uznana za przeklenstwo od urodzenia, byla nienawidzona i odrzucana przez wszystkich w stadzie, poniewaz jej narodziny nie tylko zabily jej matke w trakcie porodu, ale rowniez pozbawily zycia nienarodzonego blizniaka brata. Byla corka Alfy, ale traktowano ja jak niewolnice, pozbawiona swojej krolewskiej godnosci. Stalo sie jeszcze gorzej, gdy skonczyla 18 lat, ale nigdy nie spotkala swojego partnera ani nie miala w sobie wewnetrznego wilka. Ona byla rozczarowaniem i wstydem dla stada. Kiedy corka Beta zostala porwana przez Alfe, postanowila torturowac Ave bardziej, zabierajac ja do szkoly, by zostala zbesztana i zniewazona przez innych uczniow. Nie wiedzac, ze pomaga losowi nabrac tempa. ***** Jaden byl ksieciem Lycanow w krolestwie Omanu, najmniejszym krolestwie, ale najpotezniejszym, poniewaz wszyscy byli Lycanami, o wiele silniejszymi od wilkolakow. Mimo ze byl przystojny, o niezwyklych mocach, specjalnych zdolnosciach i solidnej budowie, jego serce bylo ciemne i nie interesowala go milosc. Wszystkie proby jego rodzicow, by znalezc mu upragniona dame, byly daremne, ale jego wizyta w watazce wilkolakow wszystko zmienila. Z jej szafirowymi niebieskimi oczami, urzekajacym usmiechem i powabnym zapachem, zniewolona piekna niewolnica wzbudzila jego zainteresowanie i cala uwage. Byla jak diament pokryty popiolem. Choc bardzo chcial temu zaprzeczyc, wiedzial, ze ja znalazl. Swoja prawdziwa partnerke. Ale gdy ich milosc miala zakwitnac, cos, co ma tendencje do ich rozdzielenia, uderzylo. Mroczna przeszlosc Jadena i prawdziwa tozsamosc Avas... Tajemnice, ktore z pewnoscia zamienia ich milosc w nienawisc.
Rozdział 1
Jan 3, 2025
Perspektywa Ava
Mam na imię Ava Dark, jedyną córkę Alfy, Seana Darka.
Och, przepraszam..
Źle było mi nazywać siebie jego córką. Nie jestem. Przestałam nim być od samego mojego narodzin. Mój tata odrzucił i wydziedziczył mnie od samego początku.
Dlaczego?
Uważał, że zabiłam jego partnerkę.
Ale czy to prawda?
Nie, ale wszyscy w to uwierzyli, że jestem okropnym potworem, ponieważ moja mama umarła przy porodzie mnie.
Nie tylko ona umarła, ale mój brat bliźniak, który powinien być następnym dziedzicem, nie przeżył, ponieważ skurcz i silne krwawienie po moim narodzinach odebrały życie matce, a ona zamknęła oczy i walczyła o ostatnie tchnienie. Moja matka umarła z moim bratem na pół drogi.
Tak mi powiedziano.
Mój narodziny przyniosły smutek i ból. Rozpowszechniały płacze agonii na całym terenie watahy, sprawiając, że wszyscy stali się przygnębieni i zrozpaczeni. Byłam prawdziwym wcieleniem przekleństwa dla wszystkich, ponieważ moja matka, Luna, była kochana przez wszystkich ze względu na swoją niezwykłą siłę i zdolności.
Urodziłam się poprzez najbardziej bolesne i męczące porody, jakie kiedykolwiek miały miejsce w historii naszej watahy.
Opowiadano mi, jak mój tata osunął się na ziemię obok mojej matki, płacząc i potrząsając nią, błagając, aby otworzyła oczy i porozmawiała z nim. Powiedzieli mi, że opłakiwał ją przez rok i prawie wcale nie jadł. Przez wszystkie te lata i do teraz trwał w żałobie i nie mógł znaleźć innego partnera.
Bardzo kochał moją matkę, a widok mnie był jak nieprzyjemnością i kolcem w jego ciele. Jego nienawiść do mnie rosła przez lata mojego życia, a teraz widzi mnie jako morderczynię i przekleństwo. Mój niekończący się ból z tortur był dla niego ulgą. Sposobem na odwet za śmierć mojej matki było mnie torturowanie.
To tak bardzo boli, gdy jest się obwinianym za coś, czego się nie wie. Moje życie zawsze było piekłem. Było tak okropnie, że jedyną moją nadzieją było śmierć. Strata życia może położyć kres temu wszystkiemu.
Historia mojego porodu rozeszła się jak pożar i zapadła w pamięć wszystkich. Małe dzieci opowiadano tę historię jak opowieści księżycowe, powodując, że wszyscy mnie nienawidzili i trzymali się ode mnie z daleka. Byłam wykorzystywana jako przykład i odniesienie do tego, jak wygląda przeklęte dziecko. Teraz bardzo pragnęłam, aby umarłam wraz z moją matką, albo może mój brat bliźniak przyszedłby na świat żywy, podczas gdy ja stałabym się martwa, ale to tylko głupie życzenia, które nigdy się nie spełnią.
Wstałam z łóżka, odczuwając skurcze w nogach i bolejący ból głowy, a oczy piekły od gorących łez, które zaciemniały mi wzrok. Wszędzie wokół mnie było kręcące się, gdy stałam na drżących nogach, podpierając się krzesłem obok mnie.
Po tym, jak zawroty głowy nieco zelżały, pospiesznie podążyłam do rogu pokoju, schylając się, by podnieść miotłę i szufelkę, ale nagle odczułam ostry ból na czole, tak jakby moja czaszka pękła, co spowodowało, że z ust wydobył się przeszywający wrzask. Będącego w trudnym stanie chciało mi się upaść i położyć na podłodze, ale udało mi się się oprzeć temu.
Chwyciłam miotłę i szufelkę, po czym pośpiesznie wyszłam z pokoju, upewniając się, że uniknę kontaktu z wiszącym na ścianie lustrem. Nie chciałabym już nigdy zobaczyć swojego nieszczęśliwego oblicza. Nie chcę już widzieć, jak wycieńczona i brzydka wyglądam. Moje proste, kasztanowe włosy były teraz rozczochrane i rozrzucone bez żadnego kierunku, tak jak życia kobiety wariującej. Były tak nieprzyzwoicie zaniedbane i brudne.
Moje ubrania same w sobie, chociaż były umyte, były bardzo stare, podarte w niektórych miejscach i nie różniły się od szmaty. Boli mnie, gdy patrzę na swoje odbicie, więc zawsze staram się trzymać z daleka od lustra. Nic nie wydaje się dobre na mojej twarzy poza moimi szafirowymi niebieskimi oczami, które wyglądają tak pięknie i czarująco.
Mój tata i wielu innych zawsze mówili mi, że takie oczy nie zasługuję, że to błąd, że zostałam obdarzona takimi rzadkimi i atrakcyjnymi oczami, o jakie każda samica wilka marzy. Wielu ludzi gardziło mną z powodu moich oczu.
Absolutnie nic w moim życiu nie było warte szczęścia.
Skradałam się przez cichy korytarz, aż dotarłam do spiralnego schodów, gdzie zwolniłam, aby nie upaść. Stało się to już rutyną, że najpierw zamiatam salon, potem kuchnię, a na końcu jadalnię przed przejściem do gotowania. Wszystko to po to, żeby poczekać, aż Alfa się obudzi, aby móc zamiatać jego pokój.
Bez czekania dłużej zaczęłam sprzątać. Moja myśl była bardzo ospiała, walka o pozostanie przytomną trwała, podczas gdy moje oczy biły się, aby pozostać otwarte. Nawet mój brzuch zaczął burczeć z głodu, przypominając mi, że ostatni raz jadłam wczoraj rano. Przeszła już 24 godziny od ostatniego posiłku.
Gmach Królewskiego Gospodarstwa to wielka rezydencja z pięcioma pokojami, z czego trzy są puste. Dwa pozostałe są zajęte przez kilka niewolników żyjących jako pokojówki w domu, a także przez kucharkę. Tak było kiedyś. Teraz niewolnicy i kucharka nie robią niczego.
Ja sprzątam i gotuję, podczas gdy oni stoją w kolejce, aby dręczyć mnie. Nikt nie rozmawia o moim królewskim pochodzeniu. Mam krew alfy, ale już nikt nie potrafi o tym pamiętać.
Kiedy zamiatałam jadalnię, nie wiem, kiedy zaczęłam płakać. Płakałam, bo w moim życiu nic nie było dobrze. Wychowałam się pod opieką starych, zrzędliwych kobiety, kiedy byłam dzieckiem, po tym jak mój tata mnie porzucił. Nie chciał na mnie patrzeć.
Wyrośliłem do wieku 17 lat i zostałem zabrana z powrotem do domu mojego ojca, gdzie stałam się niewolnikiem zamiast księżniczką. Minął rok od kiedy tu przybyłam i wolałabym żyć z tą zrzędliwą starą kobietą niż zostać tutaj, aby być narażoną na tortury i nienawiść od mojego biologicznego ojca. Gdyby nie wyjątkowe podobieństwo między mną a Alfa, nigdy nie uwierzyłabym, że to mój ojciec.
Widziałam inne wilki w moim wieku zaczynających chodzić do szkoły, zawierać przyjaźnie i bawić się wesoło w lesie i nad rzeką, ale nic z tego nie było częścią mojego życia. Nikt nie mówił o zabraniu mnie do szkoły. Nawet kiedy mieszkałem z tą zrzędliwą starą kobietą, która odmawiała mi ujawnienia swojego imienia, nikt w jej okolicy nie zbliżał się ani nie zachowywał się przyjaźnie w mojej obecności. Nikt nie chciał ze mną rozmawiać, nikt nie chciał być moim przyjacielem, zamiast tego wyśmiewano mnie, gdy tylko przechodziłem.
Byłam wtedy zdezorientowana i ciekawa, ale dopiero kiedy ta staruszka w końcu opowiedziała mi wszystko o moich narodzinach i ich skutkach, dowiedziałam się prawdy.
Minęło wiele lat, a mimo to nikt, nawet mój ojciec, nie mógł mi wybaczyć, nawet wiedząc, że to nie ja popełniłam zbrodnię. Wiedziałam, że jako niemowlę nie wiedziałam niczego. Dlaczego miałabym zabić moją matkę?
Wypłakany jęk wydostał się z moich ust, gdy poczułam kolejne fale słabości i głodu, które mocno uderzyły we mnie. Nie miałam ani grama sił, żeby dalej iść, a nogi bolały mnie straszliwie, ale wiedziałam, że nie mam wyboru.
Po prawie godzinie skończyłam i pośpiesznie poszłam do kuchni, żeby przygotować ulubiony kanapkę Alfy: pizzę i kawę, które spożywał każdego ranka. Słońce wschodziło, a wszędzie było coraz jaśniej, a słabe głosy mojego ojca dochodziły z góry, co oznaczało, że już się obudził.
Połknęłam ślinę i ciężko oddychałam, gdy strach mnie ogarnął, myśląc o tym, na co zaraza przyniosła mi dzisiaj.
"Gdzie jest moja królewska bransoletka?"
Groźny warczący głos mojego ojca nagle rozbrzmiewał przez cały budynek i do moich uszu docierał ze schodów, sprawiając, że zlękniona uniosłam brwi w szoku i konsternacji.
"Królewska bransoletka?" Powtórzyłam sama do siebie, zastanawiając się, jak on mógł szukać czegoś tak wyjątkowego. Najgorsze było to, że pytanie wydawało się być skierowane do kuchni, w której mnie było, a już słyszałam jego kroki nadchodzące w moim kierunku.
The Lycan's Slave Mate
100 Rozdziały
100
Treść
Gatunki
O Nas
Dla pisarzy
Copyright © 2025 Passion
XOLY LIMITED with the registered office at Las Vegas, NV, USA, 89101